Wybuch pożaru w budynku mieszkalnym na ulicy Wita Stwosza zmusił do ewakuacji 25 osób
Noc z piątku na sobotę była burzliwa dla mieszkańców jednego z budynków przy ulicy Wita Stwosza w Chorzowie. Doszło tam do niebezpiecznej sytuacji, gdy w wyniku pożaru kotłowni znajdującej się w piwnicy, zmuszone zostały do opuszczenia swoich domów łącznie 25 osób, wśród których znalazło się 8 dzieci.
Tego fatumiczego wieczoru piątkowego, dokładnie 3 listopada, o godzinie zbliżonej do 20:00, ogień wybuchł w budynku wielorodzinnym zlokalizowanym pod numerem 3 przy ulicy Wita Stwosza w Chorzowie. Płomienie pojawiły się w piwnicznej kotłowni i spowodowały intensywne zadymienie samego budynku. To właśnie gęsty dym był powodem, dla którego mieszkańcy musieli szybko i bezpiecznie opuścić swoje domy. Liczba ewakuowanych wyniosła 25 osób, w tym niestety aż 8 dzieci.
Młodszy kapitan Michał Ademek, będący oficerem prasowym Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Chorzowie, przekazał informacje na temat tego zdarzenia. Powiedział, że mieszkańcy ewakuowali się jeszcze przed przybyciem straży pożarnej, gdyż zadymienie było bardzo intensywne. Po ugaszeniu pożaru i sprawdzeniu, czy w budynku nie ma obecności toksycznych gazów, mieszkańcy mogli z powrotem wrócić do swoich domów. Na szczęście nie stwierdzono żadnych szkodliwych substancji w powietrzu, a akcja zakończyła się o godzinie 21:13.
Na szczęście, pomimo groźnej sytuacji, nikt nie odniósł żadnych obrażeń i wszyscy bezpiecznie mogli powrócić do swoich mieszkań.