Pościg za pijanym kierowcą w Świętochłowicach, który kończy się zderzeniem z taksówką

W piątkowy dzień 7 marca, strażnicy miejscy z miasta Świętochłowice otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym spowodowanym przez nietrzeźwego kierowcę, który opuścił miejsce wypadku nie udzielając pomocy. Na wezwanie ruszyli funkcjonariusze, którzy podjęli natychmiastowe działania mające na celu przerwanie działań nietrzeźwego uczestnika ruchu drogowego – mężczyzna niespodziewanie zderzył się czołowo z pojazdem taxi na ulicy Armii Krajowej w Chorzowie.
7 marca doszło do dynamicznego pościgu za kierującym pojazdem, jak donosił mieszkaniec Świętochłowic, była to osoba pod wpływem alkoholu. Jak wynika z informacji przekazanych przez młodszego aspiranta Marcina Korka, oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach, pijany kierowca wywołał kolizję na terenie Świętochłowic (ulica Katowicka) i uciekł z miejsca zdarzenia, co skutkowało tym, że w działanie wkroczyli strażnicy miejscy. Następnie, w trakcie ucieczki, doszło do kolizji z taksówką na skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej i Dąbrowskiego w Chorzowie.
– 38-letni obywatel Częstochowy, który prowadził samochód marki Fiat Doblo, doprowadził do czołowego zderzenia z 65-letnim mieszkańcem Bytomia, który jako taksówkarz kierował pojazdem marki Ford na skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej i Dąbrowskiego – podaje aspirant Karol Kolaczek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie. W wyniku tego incydentu taksówkarz został przewieziony do szpitala z różnego rodzaju obrażeniami. Badania wykazały, że 38-latek miał we krwi 1,5 promila alkoholu.
W wyniku zdarzenia drogowego doszło również do uszkodzenia tramwaju, chociaż na szczęście żaden z pasażerów nie odniósł żadnych obrażeń. Przed przybyciem ekipy z Chorzowa, funkcjonariusze Straży Miejskiej ze Świętochłowic pilnowali miejsca kolizji i kierowali ruchem. Nietrzeźwemu kierowcy zostało odebrane prawo jazdy, a cała sprawa trafi teraz do sądu.