Planowane inwestycje w Chorzowie: 36 milionów do dyspozycji na budowę nowego stadionu?
Plotki o planach finansowych miasta Chorzów na najbliższy rok zaczęły krążyć w sieci kilka dni temu. W budżecie na 2025 rok zaplanowano kwotę 36 milionów złotych, która ma być przekazana na część prac związanych z budową stadionu miejskiego.
Artykuł, który ukazał się na portalu, wywołał burzę komentarzy, w tym również ze strony przedstawicieli rady miasta. Ci ostatni wyrażali swoje zdziwienie i niezadowolenie faktem, że informacje te zostały ujawnione zanim oficjalnie ogłoszono projekt uchwały budżetowej. Oczekuje się, że szczegóły zostaną podane do publicznej wiadomości w ciągu kilku najbliższych dni.
Na ten moment, wiemy jedno – Prezydent Chorzowa, Szymon Michałek, marzy o stworzeniu stadionu mogącego pomieścić około 22 tysiące widzów. Szacuje się jednak, że koszty takiej realizacji mogą wynieść ponad 300 milionów złotych. Oznacza to, że 36 milionów zarezerwowanych na przyszły rok w budżecie miasta nie pokryje nawet niewielkiej części całkowitych wydatków.
Sugeruje się, że zarezerwowane środki mogą pójść na opracowanie nowego projektu stadionu (poprzedni przewidywał tylko 16 tys. miejsc dla kibiców), lub na rozbiórkę obecnej infrastruktury przy ulicy Cichej 6. Prezydent Michałek w jednym ze swoich wpisów na portalu społecznościowym wyraził przekonanie, że to właśnie ta lokalizacja jest najbardziej optymalnym miejscem pod budowę nowego obiektu.
Wśród wielu pytań i dyskusji, które pojawiły się po tym wpisie, było wiele odnoszących się do nowej lokalizacji. Prezydent odpowiedział na nie 18 listopada 2024 roku, stwierdzając, że nie ma innego miejsca w Chorzowie, które byłoby tak dobrze skomunikowane i dostępne do budowy nowego stadionu jak Cicha 6.
Były prezydent Chorzowa, Marek Kopel, krytycznie odnosi się do planów inwestycyjnych. Jego zdaniem, Ruch powinien dalej korzystać z oferty stadionu Śląskiego, negocjując lepsze warunki finansowe i umowę długoterminową. Koszt organizacji meczu na tym obiekcie wynosi około 300 tysięcy złotych, ale inwestycja staje się opłacalna przy frekwencji przekraczającej 14-15 tysięcy osób.
Planowany stadion miejski oferowałby klubowi większą swobodę w zarządzaniu terminami meczów, możliwość wynajmu oraz potencjalne zyski. Jednak rzeczywistość może okazać się brutalna, jak to było w przypadku Zabrza. To miasto wydało miliony na budowę imponującego stadionu, który nadal nie przynosi oczekiwanych zysków.
Szczegółowy dokument dotyczący budżetu Chorzowa na 2025 rok ma być niedługo dostępny na stronie urzędu miasta. Po jego opublikowaniu dokonamy analizy i zweryfikujemy te spekulacje dotyczące nowego stadionu.