Kanada zajmuje się budową pierwszego na świecie małego reaktora BWRX-300
Polska, pragnąc uruchomić swój premierowy reaktor SMR do 2030 roku, musi przyspieszyć swoje działania. Czas oczekiwania na konstrukcję zbiornika reaktora może obecnie wynieść nawet pięć lat. Tymczasem Ontario Power Generation (OPG) z Kanady, który zajmuje się budową pierwszego na świecie małego reaktora BWRX-300 od GE Hitachi, już przystąpiło do przygotowań pod przyszłą elektrownię, której budowa ma rozpocząć się za sześć lat. Przyglądaliśmy się, jak ten proces przebiega w Kanadzie.
W Clarington blisko Toronto, na północnym brzegu jeziora Ontario, powstaje elektrownia jądrowa Darlington. Jej właścicielem jest spółka Ontario Power Generation, która należy do prowincji Ontario i zmagając się z rosnącym popytem na energię elektryczną w tym najbardziej rozwiniętym przemysłowo regionie Kanady. Prognozy OPG sugerują, że zapotrzebowanie na energię w Ontario ulegnie podwojeniu do 2050 roku, co wymaga podniesienia mocy produkcyjnej z obecnych 42 GW do 88 GW.
Aktualnie elektrownia Darlington dysponuje czterema dużymi reaktorami o łącznej mocy 3,5 GW, które dostarczają 20% energii do Ontario. W najbliższych latach planowane jest ustawienie obok nich małych reaktorów od GE Hitachi.
OPG planuje zainstalować cztery SMR-y o łącznej mocy 1,2 GW, które będą w stanie zasilać 1,2 mln gospodarstw domowych. Szacują, że inwestycja przyczyni się do utworzenia średnio 2 tys. miejsc pracy rocznie przez kolejne 60 lat. Budowa pierwszego reaktora ma zostać zakończona w 2028 roku i od 2029 roku ma on dostarczać energię do sieci.
OPG nie posiada jeszcze pozwolenia na budowę, jednak nie pozostaje bezczynne. Na terenie elektrowni trwają już prace związane z przygotowaniem terenu pod inwestycję. Pierwsza symboliczna łopata została już wbita w ziemię. Spółka oczekuje uzyskania pozwolenia na budowę w grudniu 2024 roku, co rozpocznie pełne prace budowlane.