Zabytkowy budynek wykorzystywany jako ratusz
Nieustająca fascynacja mieszkańców Chorzowa obraca się wokół tematu, który od lat ich urzeka. Trudno jest patrzeć, jak wspaniały niegdyś neobarokowy ratusz z początku XX wieku popada w ruinę. Zbudowany w Bismarck Hucie (Bismarckhutte), jak nazwał go niemiecki cesarz, powstał z połączenia Hajduka Górnego i Dolnego. Zgodnie z nazwą powstała tu huta stali. Po wejściu w skład Polski miasto zostało przemianowane na Wielkie Hajduki, a następnie w 1939 r. zostało włączone administracyjnie do Chorzowa. W okresie PRL-u budynek służył jako posterunek milicji, ale w III RP popadł w ruinę, będąc własnością prywatną.
Mimo przejęcia kontroli przez miasto i zabezpieczenia dachu znacznym kosztem 1,2 mln zł, znalezienie inwestora przez dłuższy czas było trudne. W efekcie budynek pozostawał w stanie zniszczonym. Ostatecznie miasto nabyło niszczejący zabytek w ramach zamiany gruntów na działkę przy ulicy Targowej. Warto wspomnieć, że w obsługę tej transakcji zaangażowane było Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA).
W ostatnim czasie pojawiła się szansa na zachowanie i zabezpieczenie zabytku. Chorzowski sąd wykazał zainteresowanie dawnym ratuszem, w dużej mierze ze względu na jego okazałość i gabaryty. Obecnie są skłonni przejąć go na własność za symboliczną złotówkę. 30 marca radni miasta wyrazili zgodę na „wydzierżawienie” terenu i obiektu na dłuższy czas. Co intrygujące, w pierwotnym projekcie uchwały zamiast tego była mowa o „darowiźnie”.